Pewnie zauważyliście, że w zestawieniu najlepszych polskich utworów 2015 nie umieściliśmy żadnego kawałka rapowego. Nie stało się tak dlatego, że o nich nie pamiętamy, ale dlatego że hip-hop jest na tyle sporą sferą muzyki, że postanowiliśmy wyróżnić je w oddzielnym artykule. Poniżej subiektywny wybór 15 polskich rapowych singli, które najlepiej mi siadały w 2015 roku!
15Osiedlowe Linie Lotnicze – Definicja prezesury prod. Wrotas
Na początek zestawienia po raz pierwszy Alkopoligamia, Wrotas i Kaietanovich, czyli Osiedlowe Linie Lotnicze. Piszę „po raz pierwszy”, bo te nazwy i ksywy pojawią się jeszcze na kolejnych miejscach w tym zestawieniu. OLL to projekt łączący artystów wytwórni, poza wspomnianymi usłyszeć na nim możecie jeszcze Kubę Knapa, Made i Lazy One. „Definicja prezesury” to moim zdaniem najlepszy kawałek na tym krążku.
14Growbox – Mięso z grilla
Zawsze podobało mi się flow Jeżozwierza, a niestety nigdy nie było wokół jego ksywki wielkiego szumu, ani spektakularnego sukcesu płytowego. Co do Ostrego – wiem, że niektórzy twierdzą, że już dawno się skończył, ale umówmy się – chyba nie ma w Polsce człowieka, który słucha rapu i nigdy nie słuchał Adama. A osobiście uważam, że na pewno nie zapomniał jak się rapuje. To wszystko spięte muzyczną klamrą jednego z najlepszych polskich producentów Soulpete’a sprawia, że Growbox to bardzo ciekawa propozycja.
13Sokół x Taco Hemingway x Ras – Lek przeciwbólowy
„Prosto Mixtape Cztery” wydany został zaledwie miesiąc temu. Można znaleźć na nim masę ciekawych kolaboracji. Jedną z nich jest połączenie „szefa” – Sokoła z Rasem i Taco Hemingwayem. Przyznaję, że nie jestem wielkim fanem Sokoła – ale jest kilka jego kawałków, których stale słucham – ten jest jednym z nich. Co do Taco, to chyba udowodnił niedowiarkom, że potrafi też dobrze brzmieć na bitach innych niż produckje Rumaka. Ras w tym wałku w swoim stylu, między nami spoko.
12Kartky – Smoke prod. HVZX
Można powiedzieć, że Kartky przebojem i bez pardonu wbił się w rok 2015. Po pierwsze dlatego, że „Shadowplay” momentalnie stało się bardzo dobrze ocenianym w środowisku albumem. Po drugie dosłownie chwilę potem wypuścił drugi album! „Smoke” pochodzi właśnie z krążka „Fuego Infinito”. Na obu krążkach sporą rolę produkcyjną odgrywał duet HVZX i ten singiel również jest ich dziełem. Mam świadomość, że Kartky nie będzie podobał się wszystkim, bo taki styl rapowania trzeba po prostu lubić. Nie zmienia to jednak faktu, że był jedną z najciekawszych postaci 2015 roku.
11Zetenwupe – Wisełka prod. Wrotas
Pamiętacie „nabór” raperów do Alkopoligamii? Szeregi wytwórni zasilili wtedy Kuba Knap, LJ Karwel i Zetenwupe. Najdłużej musieliśmy czekać na album tych ostatnich, ale formalności stało się zadość i w wakacje 2015 dostaliśmy płytę „Bejbo”. Nieprzypadkowo po raz kolejny wybieramy kawałek wyprodukowany przez Wrotasa, który ma mocne argumenty na zdobycie tytułu producenta roku. Trochę zmartwił mnie fakt, że wraz z rozpoczęciem roku 2016 Alkopoligamia zawiesiła współpracę z Hade aka Kaietanovichem, zobaczymy co się w tej kwestii jeszcze wydarzy. Jeśli nie robiliście tego w tym roku, to w przyszłym również polecam – wiosna, wały nad rzeką, dobry napój, „Wisełka” to soundtrack idealny!
10Zaburzenia – Strach
Na regulatorze nieczęsto piszemy o rapie, ale Zaburzenia to grupa, która pojawia się w naszych tekstach i audycjach dość regularnie. Z jednej strony niesamowite produkcje muzyczne Szatta, które są bardzo charakterystyczne na tle innych producentów, a z drugiej mocny nacisk na liryczny tekst Kuby Witka (Tusz Na Rękach). Takie połączenie w ostatnich czasach rzadko się zdarza i to chyba jest powód, dla którego mocno ten projekt wspieramy.
9Kuban x Essex – Mała Mi
10 marca Essex wydał swój album „De_EP_Fo_Rest”, na którym jednym z gości był Kuban. Najwiekszą zaletą kawałka „Mała Mi” jest coraz częściej stosowane odejście od klasycznego szkieletu rapowego, co w tym przypadku wyszło znakomicie. Bitowi zdecydowanie bliżej do elektroniki i jedynie momentami przemycane są typowo hiphopowe uderzenia perkusyjne, w co idealnie wpasowuje się nowoczesny styl nawijki Kubana.
8Małpa – Naiwniak prod. Donatan
W końcu się doczekałem! Jeden z moich ulubionych raperów – Małpa – wraca. Chociaż na album musimy jeszcze trochę poczekać, to już teraz możemy się cieszyć kilkoma singlami. Fajnie, że Małpa przy nowych produkcjach ciągle rozwija i odświeża swoją łatkę klasycznego rapera. „Naiwniak” może być też dowodem dla hejterów Donatana na to, że gość nie zapomniał jeszcze jak się robi dobre bity.
7Rasmentalism – Film o nikim
Niezmiennie twierdzę, że „Wyszli coś zjeść” to jedna z najlepszych polskich płyt hip-hopowych a.d. 2015. Ras i Ment już od kilku lat cały czas prezentują progres, a „Film o nikim” może być tego rozwoju wizytówką. „Brudne flow, czyste ciuchy, wolny umysł, szybkie ruchy”.
6Taco Hemingway – 6 zer
Jak nawinął tak zrobił. 6 zer pod klipem jest i to niedługo z 4 z przodu. Żeby wszystko się zgadzało, to u nas na szóstym miejscu. Pomimo tego, że do taco-fanatyzmu, którego w ostatnim czasie jesteśmy świadkami raczej mi daleko, to nie ulega wątpliwości fakt, iż był on w tym roku ważną dla polskiego rapu postacią.
5Quebonafide x Zamilska – Święty spokój
Jestem wielkim fanem łączenia różnych muzycznych światów, a na pewno w taki sposób. W ramach świetnego projektu radiowej Czwórki „Żywy Gig” Quebonafide nawinął do muzyki Zamilskiej. Wyszło genialnie, oboje pokazali swoje najmocniejsze strony, a wyszedł z tego kawałek jedyny w swoim rodzaju. Widziałem, że w komentarzach niektórzy fani Queby mocno narzekają, że „słaby bit”… Hey people, open your minds!
4Ten Typ Mes – Możliwość prod. Wrotas
Będzie krótko. Noworoczny nabytek Alkopoligamii – Wrotas – sieknął taki bit, że za każdym razem gdy słyszałem ten wałek w samochodzie, ręce bezwarunkowo puszczały kierownicę i lądowały pod sufitem. I pomimo (dziwnego?) refrenu i wręcz groteskowego mesika-mercedesika w klipie, „Możliwość” dobrym sztosem jest!
3Leh – Pierwszy raz feat. Ten Typ Mes, Rybas prod. Lanek
Przyznaję szczerze, że na początku do Młodego Leha przekonany nie byłem. Do tego stopnia, że gdy usłyszałem o wydaniu jego płyty w Alkopoligamii to trochę się zaśmiałem. Ale teraz sobie myślę, że musiałem się chyba wtedy najeść czegoś niezdrowego, bo ewidentnie mi się coś pomyliło. Leh siada świetnie, a flow w tym kawałku jest na tak genialnym poziomie, że można go słuchać bez przerwy. Do tego zwrotka Mesa, co to za loooot!!! Nie wiem czy to nie najlepsza jego zwrotka w tym roku. Tylko Rybas jak dla mnie nie dźwignął, tak czy siak 3 miejsce mocno zasłużone.
2Otsochodzi – Polepiony
„…Rób swoje młody” – jeśli Janek będzie nagrywał wałki w takiej stylówie to kupuję każdą kolejną produkcję w ciemno! Po raz pierwszy usłyszałem go przy okazji Młodych Wilków i fakt, że na wspólnym „Wilczym sezonie” był postacią mocno się wyróźniającą, nie był przypadkiem. A „Polepiony„? Bit świetny, flow idealne, a gość ma dopiero 19 lat. Nic do dodania – 10/10!
1W.E.N.A – Lato w mieście
Wudoe zawsze nagrywał sztosy, i nie zmienia się to już od długiego czasu. Monochromy EP nagrana z Quizem jest tego najlepszym przykładem. „Lato w mieście” było zapętlone na playliście przez większość roku 2015, a ilości odsłuchów nie jestem w stanie zliczyć. Dorzućmy do tego stworzoną przez Forina genialną oprawę graficzną epki i artefakty symbolizujące każdy utwór. W połaczeniu tworzy to niesamowity efekt! A coś czuję, że jeśli w końcu uda mu się wydać wspólny album z Electro Acoustic Beat Sessions to w przyszłym roku też nie będę miał problemu z wyborem pierwszego miejsca. Czekam!