Płyta „Painkiller„, z której pochodzi ten utwór jest jednym z najbardziej niedocenianych krążków ad 2014.
Dobra, zgodzę się z zarzutem, że jest trochę nierówna i momentami wykazuje braki produkcyjne.
Aaaaale!
Po pierwsze: „360”, „Undecided” i właśnie „Oh Boy” to kompozycje bardzo się wyróżniające i funkcjonując jako single robią bardzo dobre wrażenie.
Po drugie: To Iza Lach! Jeśli nie jesteście leniwymi ignorantami to znacie jej możliwości, pamiętacie album „Krzyk” i wycieczki ze Snoopem. Iza należy do bardzo wąskiej grupy polskich wokalistek, które brzmią rewelacyjnie praktycznie w każdej muzycznej odsłonie – zarówno po polsku jak i po angielsku.
Po trzecie: Byliście na koncercie? To wiecie.
Ostatnio modne były kolorowe profilówki, a ja cały czas wierzyłem, że ktoś w końcu w słuszny sposób skorzysta z palety barw. Stało się! Obejrzyjcie klip!